Dlaczego nie warto tłumić w sobie złości?

Dlaczego nie warto tłumić w sobie złości

Złość to naturalne ludzkie uczucie, jednak nie każdy z nas daje sobie prawo do jego przeżywania. Bardzo często nasi rodzice nie pozwalają jej wyrażać. Każą nam siedzieć cicho i spokojnie się zachowywać. W rezultacie tłumimy w sobie złość, ale się jej nie pozbywamy. Dlaczego nie warto tłumić w sobie złości?

Tłumiona złość prowadzi do agresji

Im dłużej tłumimy w sobie złość, tym większe ryzyko, że narośnie ona do takich rozmiarów, iż pewnego dnia zakończy się wybuchem agresji. Osoby, które potrafią wyrazić złość w bezpieczny sposób, mówią o niej, nierzadko bardzo ekspresyjnie, tak naprawdę są najmniej groźne. Choleryk, choć wydaje się bardzo wyrywny, najrzadziej dopuszcza się aktów agresji. On po prostu wyrazi swoją złość w sposób ekspresyjny, po czym poczuje się lepiej i nie będzie czuł potrzeby jej skatalizowania. Introwertyk może latami wydawać się spokojny, wszystko znosi cierpliwie, aż kropla przepełni czarę goryczy. Wówczas wychodzi z niego furiat.

Tłumiona złość utrudnia zasypianie

Im więcej mamy w sobie nagromadzonych negatywnych emocji, tym trudniej będzie nam wieczorem zmrużyć oko. Aby zasnąć, musimy się zrelaksować, odprężyć, a mięśnie napięte niczym struna zdecydowanie tego nie ułatwiają. Niewyspanie z kolei przekłada się na stres i ogólnie zmęczenie.

Tłumiona złość daje objawy psychosomatyczne

Osoby, które latami tłumią w sobie złość, często cierpią na nerwobóle, zmagają się z chorobami serca, zaburzeniami hormonalnymi i chorobami autoimmunologicznymi. Tych emocji naprawdę nie warto w sobie chować. O wiele lepiej zapewnić im ujście, aby z nas wyszły i dały nam wewnętrzny spokój.

Tłumiona złość może zakończyć się depresją

Osoby, które zawsze są miłe, nigdy nie dają poznać po sobie niezadowolenia, łatwiej wypalają się zawodowo z powodu tłumienia w sobie emocji. Taka postawa może doprowadzić nawet do depresji. Dlatego nie warto zwalczać w sobie emocji, każda czemuś służy.

Tłumiona złość prowadzi do rozpadu relacji

Jeśli przez lata jesteś miła dla przyjaciółki, nie mówisz jej tego, co naprawdę myślisz o jej niestosownym zachowaniu, ona nie widzi w nim nic zdrożnego i dalej to robi. W końcu ty wybuchasz, posądasz ją o złą wolę i kończysz tę relację, bo masz dosyć sytuacji, w których się mądrzy i wykorzystuje ciebie do opieki nad swoim dzieckiem lub okazuje ci ignorancję, grając w twojej obecności na smartfonie.

PODZIEL SIĘ: