Lekarz rodzinny będzie mógł skierować na badanie na obecność koronawirusa poprzez teleporadę

Lekarz rodzinny będzie mógł skierować na badanie na obecność koronawirusa poprzez teleporadę

W zeszłym tygodniu zawrzało w środowisku medyków, epidemiologów i wśród zwykłych obywateli. Ministerstwo zdrowia postanowiło kierować pacjentów z podejrzeniem koronawirusa do  poradni podstawowej opieki zdrowotnej. Tam lekarz rodzinny miał przebadać pacjenta i podjąć decyzję ws. zlecenia badania na obecność koronawirusa.  Wielu osobom ten pomysł nie przypadł do gustu. Na szczęście lekarz rodzinny będzie mógł skierować na badanie na obecność koronawirusa poprzez teleporadę.

Dystans społeczny w przychodniach jest niemożliwy do utrzymania

Zarówno lekarze, jak i pacjenci nie byli zadowoleni z pomysłu resortu zdrowia. COVID-19 jest wirusem, który bardzo łatwo przenosi się z człowieka na człowieka, co stanowi spore ryzyko dla przychodni podstawowej opieki zdrowotnej. Zazwyczaj są one niewielkie, mają jedno wspólne wejście, wąskie korytarze i niewielki metraż. Zachowanie w nich dystansu społecznego jest w praktyce niemożliwe.

Zagrożenie dla pacjentów zmagających się z chorobami przewlekłymi

Przychodnie odwiedzają pacjenci o różnym stanie zdrowia. Zarówno osoby, którym jakiś paproch wpadł do oka i spowodował zapalenie spojówek, jak i pacjenci onkologiczni o obniżonej odporności. Nie brakuje w nich także osób starszych z grupy podwyższonego ryzyka, którzy odwiedzają lekarzy rodzinnych w celu wykonania EKG.  W ich przypadku zakażenie mogłoby doprowadzić do śmierci.

Lekarze rodzinni potrzebują środków ochrony osobistej

Przyjmowanie pacjentów z objawami koronawirusa przez lekarzy rodzinnych to również zagrożenie dla nich samych. Wielu medyków nie jest młodych i także choruje na choroby przewlekłe.  Lekarze rodzinni nie posiadają specjalistycznych środków ochrony osobistej. Chirurgiczna maseczka na niewiele się przyda, gdy pacjent z podejrzeniem koronawirusa będzie otwierał usta w celu oceny stanu gardła.  Lekarz może się łatwo od niego zarazić. Dlatego tak ważne jest, aby każdy pracownik podstawowej opieki zdrowotnej miał dostęp do maseczek o najwyższym stopniu filtracji.

Protest lekarzy rodzinnych zaowocował zmianą stanowisku resortu zdrowia

Lekarze rodzinni prostestowali przeciwko pomysłowi ministra zdrowia. Walczyli tym samym o dobro swoje i pacjentów. Przyjmowanie osób z podejrzeniem koronawirusa w zwykłej przychodni mogłoby doprowadzić do gwałtownego rozprzestrzeniania się epidemii.

Ich głos został wysłuchany. Resort zdrowia zgodził się, aby lekarz rodzinny po przeprowadzeniu teleporady mógł skierować pacjenta na badanie na obecność koronawirusa. W ten sposób pominięta została konieczność wizyty w przychodni. Dla osoby chorej to także spore ułatwienie, nie każdy bowiem ma własny samochód, by dojechać do poradni, a podróżowanie komunikacją miejską może doprowadzić do zakażenia dużej ilości współpasażerów.

PODZIEL SIĘ: